10/22/2017 09:21:00 PM

Kosmetyki MAX & MORE


Cześć kochani nie dawno byłam na zakupach jak zwykle tylko po parę niezbędnych rzeczy :). Moją uwagę przykuła witryna z kosmetykami firmy MAX & MORE, oczywiście nie mogłam się oprzeć nowościom i dziś chcę się z wami podzielić wrażeniami jakie odniosłam stosujac te kosmetyki.


  • Na pierwszy rzut pójdą kredki do oczu, w których wręcz się zakochałam. Kupiłam je w komplecie, w którym znajdowały się aż trzy kredki wraz z temperówką. Największym ich plusem jest bardzo głęboki czarny odcień, który bardzo dlugo utrzymuje się na oczkach i nie ściera się. Każda kredka na końcówce posiada również gąbeczkę która umożliwi nam rozcieranie jej np. na dolnej powiece. Ogólnie rzecz biorąc nie mam żadnych przeciewskazań co do tego produktu a wręcz gorąco go polecam. 
  • Kolejnym produktem godnym polecenia jest eyeliner w pisaku, tutaj też przyznaję dużego plusa za intensywny odcień i trwałość bo bez problemu wytrzyma cały dzień. Jeśli chodzi o końcówkę jest ona prosta dzieki czemu możemy tworzyć bardzo cienkie kreski, ale nie ma problemu z malowaniem  tych nieco grubszych. 
  • Żelowy eyeliner jest moim zdaniem jeszcze lepszym rozwiązaniem niż ten wyżej wymieniony aczkolwiek w użytkowaniu są bardzo podobne, również się nie rozmazuje a dodatkowo do kompletu mamy pędzelek który umożliwia nam aplikację. Czerń jest równie intensywna i oczywiście nie odbija się na powiece. 
  • Następne miejsce zajmuje mega wydajny róż do policzków, ja akurat posiadam w odcieniu Rose (043), który jest mega intensywny. Wracając do wydajności,  wystarczy delikatnie przyłożyć pedzelek do różu a on już jest tak intensywny, że trzeba dodatkowo strzepnąć nadmiar aby uzyskać piękny efekt. Niestety chyba widziałam go tylko w dwóch wersjach kolorystycznych miejmy nadzieję, że ta gama kolorystyczna się poszerzy. 

  • Teraz trochę mniej pozytywnych wrażeń... Szczerze zawiodłam się na szminkach, ponieważ jakościowo przypominają mi te kupione w dzieciństwie na odpuście. Ich kolor różni się w jakimś tam stopniu od tego który widzimy gołym okiem. W szczególności nie polecam ich osobom, które mają suche lub spierzchnięte usta, ponieważ dodatkowo podkreślają ich suchość. Ogólnie jestem na nie. 
  • Dosyć fajne wrazenie wywarł na mnie rozświetlacz w sztywcie. Bardzo ładnie prezentuje się na skórze i dodaje delikatnego, subtelnego blasku. Dzięki zastosowaniu sztywtu rozświetlacz bardzo łatwo się rozprowadza. 
  • Ostatnim produktem jest tusz do rzęs, który składa się z dwóch części tj. odżywki do rzęs oraz samego tuszu. Jeśli chodzi o wrazenia myślę, że są one bardzo neutralne, ponieważ tusz nie posiada w sobie nic naprawdę szałowego, ale nie jest też najgorszy. Delikatnie pogrubia oraz wydłuża, ale bez efektu wow. 

Podsumowując kupiłam te kosmetyki naprawdę za grosze i  w większości przypadków jakość znacznie przewyższa cenę. Wszyskie kosmetyki zostały kupione na terenie Holandii, jesli macie jakieś pytania, lub same macie ochotę je wypróbować piszczie komentarze lub wiadomości na instagramie.  






3 komentarze:

  1. Przyznam się szczerze że nie słyszałam o tej firmie ale chyba czas się więcej o niej dowiedzieć www.mysterious-natalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ta firma jest z Holandii ale produkty są również w Belgii dostępne w sklepie Action ;) kupuje ich kosmetyki od dawna .. wiadomo nie wszystkie są godne polecenia ale większość.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Patrisch3ia , Blogger